Z dumą pragniemy poinformować, iż otworzyliśmy oficjalnie nasze wydziałowe osiedle akademickie! 
Od kilku lat przy Wydziale Mechanicznym pomieszkiwał samotnie w prywatnej willi nasz słynny Docent (kot). Jednakże z powodu rosnącego napływu, nota bene natrętnych (wiadomo), Asystentów (jeży), pojawiła się konieczność budowy mniejszych, aczkolwiek nadal „jednoosobowych”, domków letniskowych. Domki zostały zaprojektowane przez, jakżeby inaczej, studentów z Wzornictwa Przemysłowego, a wykonane przez naszych stolarzy. 
A wszystko zadziało się dzięki naszym czujnym ochroniarzom, którzy dostrzegli pozbawionego domu Docenta, do którego wprowadzili się „na dziko” Asystenci i niezwłocznie wszczęli alarm. Zaalarmowana Pani Prorektor ds. kształcenia i dydaktyki dr Anida Stanik-Besler natychmiast zarządziła konieczność budowy odpowiednich lokali i ukróciła samowolkę Asystentów. O sprawie została poinformowana Pani Małgorzata Dec z Działu Gospodarczo-Technicznego, a potem wszystko działo się już w tempie ekspresowym: od potrzeby przez zlecenie i pomysł aż do wykonania domków
Prawdę mówiąc nikogo nie zaskoczyła otwartość naszego Docenta, bowiem wszem i wobec wiadomo, iż Docent jest znanym wydziałowym filantropem i z zaangażowaniem działa charytatywnie na swoim terenie, nie tylko „otwierając drzwi” swojego domu, ale i „zapraszając” do swojego „stołu” okolicznych mieszkańców i gości: zające, jeże, a nawet psy!
P.S. W trawie piszczy, że pomysł przypadł do gustu naszym kolegom i koleżankom z innych jednostek i nawet ruszyła już masowa produkcja domków
